wronka odpowiedział w temacie: Re: nauka chodzenia na kulach
Jeżeli masz możliwość to załatw z mamą sanatorium np. w Goczałkowicach lub Ustroniu mnie przyjmowali bez problemu i bez kolejki w zeszłym roku (tzn. czekałem jakiś miesiąc a nie 3 lata). Co prawda nie są to ośrodki specjalne dla osób po amputacji ale coś zawsze pokażą i nauczą.
piotr33 odpowiedział w temacie: Re: nauka chodzenia na kulach
Wiecie , mnie w szpitalu nikt z personelu nie powiedzial jak się używa kul na schodach ....ale że leżalem 40 dni , to co jakiś czas chcialem wyjść do parku , no bez nogi to tylko na kulach , park był trochę wyżej polożony niż wyjście główne szpitala , wię były tam schody...zupełnie przypadkowy przechodzień , zatrzymal sie widząc moje próbywejścia , i wytłumaczył technikę :idziesz pod górę to najpierw noga potem kule, schodzisz w dół odwrotnie , i wtedy jest bezpiecznie . mam żal do pracowników szpitala że mi tego nie powiedzieli...ale szpital na Barskiej to w zasadzie najgorszy chyba na całym mazowszu
maciek odpowiedział w temacie: Re: nauka chodzenia na kulach
Szczerze mowiac, nigdy nie uzywalem takich kul pod pachy, tylko zwykle lokciowe, a i to tylko przy zdjetej protezie.
Wydaje mi sie jednak, ze sama technika chodzenia na tych kulach jest podobna?
Oczywiscie uwaga o mozliwych otarciach jest zapewne sluszna.
svietic odpowiedział w temacie: nauka chodzenia na kulach
Film jest o.k. ale na podstawie blisko 50 letniej praktyki zalecam zdjąć te gąbkowe nakładki na kulach. Kule pod pachami powinny być śliskie inaczej po dłuższym chodzeniu pojawią się obtarcia.
witam,
znacie może jakiś filmik instruktażowy w którym pokazana byłaby nauka chodzenia na kulach? Chodzi głównie o pokonanie schodów, gdyż teraz są one największym problemem...
szukamy również fizykoterapeuty z okolic Bielska-Białej dla mamy- może ktoś może kogoś polecić
Z góry dzięki za pomoc