Ostatnie dni , tzn mam na mysli te przed odwilżą tak mi dały w d.. ,że chyba skutera wyciagne jednak , Pruszków nie odśnieza ścieżek rowerowych a na ulice to strach wyjechać ,żeby mnie jakis baran nie rozjechał...
W sumie to jeden z najmniej skomplikowanych (obok plywania) sportow dla osob po amputacji.
Ale rzeczywiscie, 4 tysiace kilometrow to juz nie bagatela. Rozumiem, ze te 4 tysiace robisz z proteza?
Jestem amputantem powyżej kolana szukam amputantów , którzy jeżdżą na rowerach. Szukam osób które również uprawiają tą dyscyplinę sportu. W sezonie przemierzam około 4 tys. km
Pozdrawiam wszystkich aktywnych