Własciwie to różnie bywa z tymi kontrolami Osoby z mało widoczną niepełnosprawnością idą przez bramke
a potem na kontrole indywidualna jak z widoczną to od razu bez bramki. Mnie sprawdzaja kule .
Wszystko zależy, gdzie to lotnisko. W cywilizowanym Świecie ( Europa, USA ) nic się nie martw, to problem obsługi lotniska. Już przy oddawaniu bagażu zapytają się, czy potrzebujesz wózek lub opiekuna. To Twój wybór. Ja chodzę o kulach, więc odmawiam, ale na bramkach kule dzwonią, bo są metalowe. Biorą mnie zawsze na indywidualną kontrolę. Często po prostu posadzą mnie na stołku, a służba graniczna leci prześwietlić moje kule.
W Świecie mniej cywilizowanym może być różnie. W Rosji mogą Ci powiedzieć, że inwalidów nie zabierają.