Jeszcze jeden wpis i obiecuję, że się więcej w tej kwestii nie odezwę. Adresuję te słowa do osób, które rozważają poddanie się operacji. Z własnej ciekawości poczytałam o metodzie jednooperacyjnej Muderisa i natknełam się na najbardziej miarodajne źródło czyli pracę naukową, której współautorem jest autor metody. Praca jest nowa, zaakceptowana do druku w lutym 2017 r. (
bmjopen.bmj.com/content/7/3/e013508
), co więcej jest to dotąd jedyna publikacja dot. tej konkretnej metody. Jej autorzy wprost piszą, że obecnie jest ona skierowana do pacjentów, u których występują problemy z zaopatrzeniem z użyciem leja lub poruszają się na wózku. Podsumowując, dobrze że ktoś myśli o takich ludziach, którzy też chcieliby stanąć na własnych nogach. Natomiast moje zastrzeżenia budzi fakt, że osoba,która zachęca to tej metody w Polsce nie podaje swoich danych ani chirurga, który miałby się podjąć operacji (ile operacji tego typu ten właśnie lekarz przeprowadził, z jakim skutkiem, itd.), na stronie fb podaje link do nieistniejącej strony internetowej. Jakoś to wygląda mało profesjonalne, a w końcu pacjent ryzykuje się nie tylko własne pieniądze, ale przede wszystkim zdrowie. Tak na marginiesie, jak dobrze poszukać to jeden z telefonów jest wspólny z firmą Pro-Orto z Rzeszowa. Nie znam osobiście, może są genialni, ale w tym konkretnym przypadku sposób wprowadzenia metody do Polski nie został dobrze przygotowany.