Miażdżyca, amputacja stopy

Dzięki za odpowiedź. Taką drogę już przechodziliśmy, raz, drugi... Jest taka znieczulica że to nie ma sensu. Jedne odsyla do drugiegi, drui do trzeciego itd... Po prostu chcielibyśmy gdzieś trafić, nawet zapłacić, ale niech w końcu ociec przestanie cierpieć. Niech zajmą się nim kompleksowo. Niestety chyba w naszym kraju nie ma takiej opcji na daną chwilę.

Witam. Przypuszczam, że na tym forum nie ma lekarz chirurgów, którzy mogliby jednoznacznie odpowiedzieć. Moim zdaniem należy albo udać się na oddział, gdzie odbyła się amuptacja, albo do przychodni przyszpitalnej- poprosić o konsultację z lekarzacjm chirurgiem, albo zacząć od lekarza pierwszego kontaktu, gdzie on Państwa pokieruje.

Cześć, piszę bo już nie wiemy co robić.

Mojemu tacie amputowano pół stopy, miało to miejsce 7 dni temu. Po 5 dniach wypisano do domu. Wcześniej (niecały rok temu) angiloplastyka żył kończyn dolnych, amptacja palców, całyczas straszny ból nóg. NIe przynioslo to oczekiwanych skutkow, rana się nie goiła, w między czasie komora tlefonwa... clostridium difficile... salmonella... ponowna angiloplastyka, czyszcenie rany i decyzja o owym apmutowaniu połowy stopy. Ojciec cały czas bardzo cierpi. Nieprzesypia nocy od miesięcy, obecenie po powrocie ze szpitala nogi napuchnięte i zaczerwienione. Nie wiemy już co robić. Cyz jest jakiś przywatny szpital który zjąłby się leczeniem? Przyjął na oddział, nie wiem... cokolwiek... nie wiemy co robić...