maciek odpowiedział w temacie: Re: c-leg i podobne...
Optymistko,
masz racje. Wyrazilem sie nieprecyzyjnie :oops:
Mialem na mysli. ze roznica bardziej zauwazalna jest w kierunku: microprocesor - zwykle, niz: zwykle - microprocesor :idea: A ze roznica jest wielka - to zadne pytanie.
Jeszcze jedna uwaga - im sprawniejszy mutant (sorry - amputant), tym mniej odczuwa roznice (co nie oznacza - malo). Mysle jednak, ze moje spojrzenie moze byc skrzywione - zbyt duzo roznych elementow testuje i moze zwyczajnie przyzwyczailem sie do zmian :?:
Optymistka odpowiedział w temacie: Re: c-leg i podobne...
Maciek ja mysle ze z ostatnim zdaniem nie masz racji... ja chodziłam przez 3 lata na kolanie 3R60 z EBS a teraz chodzę na C-LEG i jest wielkaaa różnica w chodzeniu.
To tak jakby ktos mi powiedział ,że... nie odczujesz różnicy jak się przesiądziesz z fiata 126p do Subaru albo innej bryki
"Nigdy nie rozmawiaj z głupkiem ...
Bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu ...
A potem pokona Cię swoim doświadczeniem..."
maciek odpowiedział w temacie: Re: c-leg i podobne...
PKilian,
w zasadzie istnieja dwa kolana tej klasy - wspomniany przez Ciebie c-leg i rheo knee. Tylko one mierza szybkosc i obciazenie i reguluja w czasie rzeczywistym.
Inne kolana z microprocesorami atrakcyjniejsze cenowon "spozniaja" sie o 1 - 2 krokow. Przy normalnej aktywnosci jest to prawie niezauwazalne, ale dla osob bardzo aktywnych moze to byc denerwujace.
Zreszta nawet c-leg czy rheo knee dla osob - juz nie bardzo, ale extremalnie aktywnych - okazuja sie pewnego rodzaju "hamulcem".
Jednak w normalnych przypadkach osob aktywnych (mobilnosc w zakresie 3-4) sa rzeczywiscie rewelacyjne.W sposob nieosiagalny dla innych kolan lacza bezpieczenstwo z aktywnoscia. C-leg - z lekkim wskazaniem na bezbieczenstwo, rheo knee - z lekkim wskazaniem na aktywnosc. W praktyce roznice sa tak niewielkie, ze prawie niezauwazalne.
Istnieja inne roznice, ale te wiaza sie bardziej z obsluga, stosowana technika, ciezarem czy wygladem, ale to juz wlasciwosci (w mojej opini) drugorzedne.
Najprostrzym sposobem stwierdzenia, ktore z kolan odpowiadaloby Ci bardziej jest przetestowanie ich. Obie firmy (Otto Bock jak i Össur) proponuja taka mozliwosc potencjalnym uzytkownikom i warto z takiej mozliwosci skorzystac. Przy tym jedna uwaga - rewelacyjnosc tych kolan wcale nie jest az tak bardzo zauwazalna w momencie zmiany "normalnego" kolana na jedno z tych obu, lecz przy powrocie z kolana z microprocesorem na "normalne".
witam wszystkich,
mam pytanie do osob ktore sa posiadaczami przegubow kolanowych typu c-leg i bardzo podobnych ale z konkurencyjnch firm.
ja brykam na kolanie 3r80 i zastanawiam sie nad tymi troche z wyzszej polki,jednak to sa dosc duze pieniadze i chcialbym sie dowiedziec jakie jest Wasze zdanie na temat tych kolan i czy one sa naprawde takie rewelacyjne jak zachwalaja je przedstawiciele firm?
pozdrawiam