Marianie,nie wiem jak pomóc ci w tych twoich problemach.Jest taka książka:JAK POKONAĆ BÓL wydawcą jest Readers Digest może tam znajdziesz odpowiedż na twoje dolegliwości, ja często z niej korzystam.Może chyba ją otrzymać w księgarni internetowej(
www.digest.com.pl
) Ja mam inne problemy z bulem,jestem po amputacji z przyczyn onkologicznych połączonych z zakrzepicą kikut boli poniewaz nie cofa się zakrzepica,lekarz na bul przepisał mi SEVREDOL lek ten zawiera siarczan morfiny.Nie biore go na stałe ale tylko w przypadku nasilających sie buli-chyba pomaga. Pozdrawiam życzę udane walki jan
wojciechowskim odpowiedział w temacie: Re: amputacja reki
Jestem już 2 lata po amputacji podudzia lewej nogi.Odwiedziłem już wszystkich lekarzy i nie mogę się pozbyć bólu mięśni kikuta. Nawet poradnia leczenia bólu aplikuje mi tylko leki przeciwb€lowe. Rezonans magn niczego nie znalazł Mimo tego otwarto kikut i okazało się że nic tam niema Może ktoś mógłby mi coś poradzićZ powodu tego nie mogę chodzić. Serdecznie pozdrawiam życzę zdrowia. [Amput.naczyniowa. e.
scotti, wiesz,ja mam syna właśnie w twoim wieku.rozumię twoją sytuację.ja też uważam,że to forum przy naszej pomocy może być dla nas czymś dobrym.pozdrawiam jan
jmwojt, to jest moj najmlodszy synek (rodzynek) :mrgreen: Slyszalem o przeszczepie, ale raz to nie byla cala reka, a dwa to juz mam dosc bolu, jak na to jedno zycie. Zreszta, chyba to najlepiej rozumiesz... Prawde mowiac ciesze sie, ze tu trafilem i mysle, ze jeszcze nie raz bedzie o czym popisac
scotti, gratuluję wyglądu,wcale nie widać tych 44lat.ale powaznie,bardzo ci współczuję,pojechałeś do szkocji,napewno aby poprawic sobie standart zycia.a tu takie nieszczęście.ja jestem po amputacji lewego podudzia z przyczyn onkologicznych,jest to proces ciagły,co jakiś czas coś się dzieje,rak nie popuszcza trzyma się mocno.ale i ja tez nie poddaję się walczę z nim ,jest to walka nie równa ma nade mna przewagę.ale juz dosyc biadolenia.jakiś czas temu w tv podawli informację o przeszczepie od dawcy własnie ręki.przeszczep się przyjął.nie pamietam gdzie to sie odbyło.wiem,że przeszczep byl przeprowadzony kilka lat po amputacji.może i tobie coś takiego sie uda! pozdrawiam jan