piotr33 odpowiedział w temacie: Re: pełnosprawni w pracy:)
Nawet się nie spodziewalem , takiego szerokiego odzewu , piszcie i opowiadajcie o swojej pracy to budujące dla wszystkich . Cieszy mnie to że w sytuacji kiedy brakuje nam reki czy nogi pracujemy i nie czekamy aż Zus rzuci parę groszy , przed wypadkiem pracowalem w kanalizacji , teraz chyba będzie trudno , ale można robić mase innych rzeczy...
Ania21 odpowiedział w temacie: Re: pełnosprawni w pracy:)
Obecnie pracuję w bibliotece szkolnej w niepełnym wymiarze godzin + pracujące weekendy, wcześniej w tej samej firmie pracowałam na pełnym etacie w sekretariacie (wliczając w to pracujące weekendy oraz liczne nadgodziny). Wcześniej przez kilka lat byłam opiekunką do dzieci, więc praca fizyczna. Niepełnosprawność nie jest i nie była jak na razie przeszkodą, nie byłam na zwolnieniu lekarskim od 6l (mój staż pracy tyle wynosi) nie wyobrażam sobie życia bez pracy!
lidi odpowiedział w temacie: Re: pełnosprawni w pracy:)
W tej chwili jestem na rencie, ale przepracowałam 20 lat w służbie zdrowia , a później jeszcze kilka prowadząc działalność. Moja niepełnosprawność trwająca od dzieciństwa nie przeszkodziła mi w pracy.
svietic odpowiedział w temacie: pełnosprawni w pracy
A ja jestem na emeryturze, to co mam napisać... ?
Ale na tę emeryturę zasłużyłam pracą. Najpierw jako asystent projektanta w fabryce telewizorów. To była praca umysłowa. Rysowałam schematy telewizorów. Potem miałam własny stragan na rynku i to chyba była praca fizyczna. W międzyczasie byłam radną i to była praca społeczna.
tomek72 odpowiedział w temacie: Re: pełnosprawni w pracy:)
Jestem dekażem, nie jest to moja wyuczona profesja. Po prostu kilka lat temu przyjechałem do USA, zaczołem pracować "na dachu" i tak zostało do teraz. Tyle że parę lat wstecz byłem jeszcze przed wypadkiem w którym straciłem lewą nogę po wyżej kolan. Praca nie jest lekka i bezpieczna, motywują mnie pieniądze. I sprawa zasadnicz bez dobrej protezy nie mógbym tego robić. Pozdrawiam
Jolka odpowiedział w temacie: Re: pełnosprawni w pracy:)
Ja od 14 lat jestem farmaceutką i nie wyobrażam sobie innej pracy.Mam skrócony czas pracy ale to dopiero od kilku miesięcy a wcześniej bywały dyżury 10-godzinne.Praca i umysłowa i fizyczna a moja niepełnosprawność mi w tym w ogóle nie przeszkadza.Tylko raz zdarzyło mi się kilka dni wolnego z powodu obtarcia na kikucie, poza tym pracuję tak, jak pozostali pracownicy.Lubię swoją pracę, choć do lekkich nie należy.