Jazda na rowerze

Witaj,ja mam amputacje lewej nogi na poziomie uda.Chętnie podzielę się uwagami na temat jazdy rowerem .Co konkretnie chcesz wiedzieć?Pozdrawiam.

Szukam osób, które jeżdżą na rowerze po amputacji podudzia. Czy taka osoba mogłaby się ze mną skontaktować, gdyż chciałbym zapoznać się z uwagami i doświadczeniami. Podaję mail: r.machejus@chello.pl lub bekon0@o2.pl lub forum
Ryszard

Ja też myślałem o noskach ale doszedłem do wniosku że nie będę w razie nagłej potrzeby mógł podeprzeć się protezą.Jestem po amputacji tuż powyżej kolana i mam proste jednoosiowe kolano.Do jazdy używam obuwia trekingowego które z zasady ma spory bieżnik i szczątkowo oddzielony obcas( lub w lato zwykłych adidasów).W sprzedaży są aluminiowe pedały z ząbkami dookoła i to jest wystarczające.Kiedyś plastikowy pedał przystosowałem wkręcając kilka czarnych wkrętów.Po obcięciu szlifierką kątową wystawały po kilka milimetrów z obydwu stron.Robię rocznie ponad 3tyś. kilometrów dojeżdżając do pracy.Zima mnie nie zniechęca (nawet tegoroczna ) i zasuwam po śniegu czy lodzie.No fakt.....zaliczam co roku ze dwie wywrotki na lodzie lub w lato na piasku :-D

No własnie tak robie :mrgreen:

A do lata nie zaszkodzi podszlifować formę na stacjonarnym

Takie pedały z noskami są w każdym szanujacym się sklepie rowerowym. Z resztą majac internet masz dostęp do nie jednego z nich i duzo szerszej oferty anizeli w jednym konkretnym punkcie. Przy Twoim wyłuszczeniu noski to moim zdaniem konieczność. Tak mi się wydaje. Pozdrowionka !