Witam i proszę o pomoc.

Dzięki za odpowiedź i słowa otuchy, im człowiek bardziej niedołężny tymbardziej ciężej prosić. Muszę się jakoś pozbierać i zacząć boje o normalność w tej zwariowanej sytuacji.Pozdrawiam ciepło wszystkich.

Witam!Dwa miesiące temu straciłam 2 cm palca serdecznego u prawej ręki i jestem bardzo załamana i proszę żeby się odezwali ludzie z podobnymi przypadkami.

ula, bądz dobrej myśli.powinnaś przynajmnie w domu mieć wózek którym mogłabys się poruszać bardziej stabilnie niż o kulach.jeśli nie masz wózka to lekarz ortopeda musi wypisać wniosek na niego wtedy otrzymujesz go bezpłatnie w sklepach ze sprzętem ortopedycznym.wydaje mi się równiez,że przy szpitalach funkcjonują wolontariaty,które pomagają bezinteresownie- nie wiem jak to funkcjonuje w trójmieście,poinnaś też się zoriętować-przynajmniej poprubowas podzwonić po szpitalach.trzymam za ciebie mocno kciuki.ja nie moge osobiście pomóc mieszkam za daleko.pozdrawiam jan.ps.szkoda,że nie udało się nam założyć stowarzyszenia w wstepnych zalożeniach miało się ono równiez zajmować podobnymi przypadkami.

Dziękuję, tak zrobiłam, tyle, że to nie idzie tak szybko.Muszą podjąć decyzję, czy się mną zająć bezpłatnie, ponieważ przekraczam próg dochodu tzn. 351 złotych. Dokładnie mam 417, więc nie wiedzą czy będę musiała płacić.Urzędnikom się nie spieszy.

ula,skoro masz internet może uda ci się znaleść tel do opieki społecznej w twoim miescie.powinni zareagować i zorganizować pomoc.głowa do góry.jan

Dziękuję za życzliwe informacje, problem w tym, że jestem sama i jak tu wyjść z domu?Nie wyobrażam sobie samej pomóc w tej sytuacji.A poza tym sprawa jest bardzo świeża i nawet nie otrząsnęlam się dobrze po wyjściu ze szpitala.Wyszłam w poniedziałek.