nogi bolaly mnie od roku, ale niecale trzy lata temu mialam sepse i praktycznie od tego sie zaczelo... w wyniku zakrzepicy stracilam nerke i sledzione...
pozniej bylo troche lepiej a w czerwcu tego roku zrobilam doplera i angio kt i okazalo sie ze tetnice piszczelowe obu nog mam pozatykane ... 17 lipca mialam atak i zrobiono mi udraznianie tetnicy ale to nie pomoglo i 29 sierpnia amputowali mi noge ponizej kolana... sadze ze u mnie to nastapilo tez bardzo szybko...
monikaw29 odpowiedział w temacie: Re: choroba Buergera
nie palę od roku, jak narazie nie widzę więcej objawów, najskuteczniejsza metoda to nie palic, biore leki na rozrzedzenie krwi, i przeciwzakrzepowe i na tym koniec , u mnie poszło to zbyt szybko, nie zdążyłam się otrząsnąć po pierwszej amputacji , potem szybko przyszły kolejne, oby się tylko na tym skończyło, pewnie nie ukazdego tak to przebiega, pewnie są jakieś łagodniejsze formy przebiegu choroby , a u Ciebie jak sie zaczeło ? dawno ?