według mnie dobrymi środkami na takie otarcia są gotowe opatrunki np. aquacel ag, granuflex, warto spróbować chociaż każy reaguje inaczej, ja często mam problemy z obtarciami i stosuję te środki, choiaż w zalezności od stopnia zaawansowania rany zależne jest długość leczenia, oczywiście warto udać się również do lekarza, życzę zdrowia i szybkiego powrotu do chodzenia
Do dezynfekcji stosujemy octanisept. Widze, że tutaj jedynym wyjsciem jest oszczedzanie otarcia plus wizyta u protetyka który powinien dokonac ewentualnych poprawek w leju. Bardzo serdecznie dziekuje za pomoc i wypowiedzi. Tutaj Tomek pisales, ze dopiero po ok.3-4 latach pozbyles sie problemu otarc. Widze, że to dosc powszechny problem.
I jeszcze jedno pytanie, mysle, że juz teraz warto o tym napomknac. Mianowicie bede pisala prace mgr wlasnie na temat amputowanych. Czy ewentualnie zgodzilibyscie sie wtedy dla mnie wypelnic ankiety? Nie wiem jeszcze czy bedzie to praca badawcza czy pogladowa ale zazwyczaj powinna byc pierwsza z nich. Bede potrzebowala grupe badawcza a jak wiadomo z Polsce nie mamy ośrodka, który zajmowałby sie osobami po amputacjach. Myśle, że forum jest jednym z miejsc gdzie można znaleźć osoby z podobnym zdaniem czy problemami.
Problem może byc ze żle dopasowanym lejem, lub przeszczep skóry mógłbyc żle wykonany, w miare możliwości częściej zdejmuj proteze, ranę trzeba wysuszyć. Gencjana jest dobrym środkiem odkażająco gojąncym, żadnych maści o których pisałem wcześniej nie stosuj do momentu całkowitego zagojenia sie rany. Piszę to z własnego doświadczenia. Dobrze by było abys sknsultował ten problem z chirurgiem plastycznym,nie stosuj żadnych pończoch żadnych opatrunków.
Ale skóra zagoiła się akurat po stosowaniu tych maści czy w jakiś inny sposób np. oszczedzanie tego miejsca. Ograniczenie używania protezy. U nas to raczej niemożliwe. Ciagły ruch, uczelnia raczej nie pozwala na to.