tomek odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
Cierpliwość w dążeniu do celu jest cnotą na którą niekażdego stać. Coprawda jest nas niewielu ale gości kfórzy zaglądają jest sporo. Nasze zachowanie i dążenie do celu przywłacza uwagę wielu niedowiarką.
Jezeli starczy nam wysiłku i chęci pomagania innym to i goście staną się naszymi członkami. Nie dajmy sie zwątpieniu tylko zapisjmy sie jako następni członkowie dając przykład i odwagę pozostałym.
jmwojt odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
henryk!wołanie na puszczy.nic się nie zmienia jak jest aktywnych kilka osób tak nadal jest moze gdy skończą się wakacje frekwencja się poprawi,ja jestem nadal w górach a jednak mam czas na forum chociaz na chwilę jan
henryk odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
Naiwnie sądziłem ,że ............w czym jak w czym ,ale w temacie wymiany własnych doświadczeń to niemal każdy będzie miał coś do powiedzenia ,przekazania ,czy też zapytania lub skomentowania.Przeraża mnie stagnacja środowiska...........Ludzie !!!,poza dwoma ,może trzema aktywnymi osobami ,na stronie "amputowani" ,pozostali przyjmują pozycję wystraszonego strusia.Proszę ,popatrzcie na frekfencje ,na ilość wypowiedzi i .......wyciągnijcie wnioski!To każdy z wchodzących na tę stronę powinien ją ożywiać ,wzbogacać i uatrakcyjniać.Przepraszam, jeśli zostało to odebrane przez kogoś jako zbtyt ostry i personalny atak na jego osobę,ale nie to było moją intencją.Pozostanę jeszcze jakiś czas .......naiwny i będę wierzył ,że to się jeszcze może zmienić.. Dziwi mnie np,że nikt nie ustosunkował się przez tyle czasu do moich kilku (pewnie nie najlepszych,ale zawsze) rad.Naprawdę.Przeczytał....może skomentował w myślach i wyszedł ze strony nie dzieląc się swoją opinią. Czy stona "amputowani"będzie się rozwijać...zależy tylko i wyłacznie od nas wszystkich.Kończę już bo nie chcę........Pozdrawiam.Szczególnie Jana i Tomka.Trzymajcie się mocno chłopaki.
henryk odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
Witam.Dobrym,domowym sposobem jest zastosowanie na miejsca podrażnione kikuta,okładu z liścia aloesu. Liść aloesu myję, obcinam obrzeża z kolcami,następnie liść przecinam wzdłuż.Tak przygoptwany kawałek przykładam na chore miejsce,oczywiście miązszem do zmienionego chorobowo miejsca na kikucie.Pozdrawiam.
tomek odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
Witam was jak juz wcześniej wspomniałem jestem nowy a więc brak doświadczeń , ale chętnie czytam co piszecie aby wrazie czego skorzystac z doświadczeń "starszych"
Narazie gdy po całym dniu chodzenia czuje kikuta to wylegiwanie się w wannie w letniej wodzie pomaga mi i jemu .
henryk odpowiedział w temacie: Re: Podzielmy sie własnymi doświadczeniami
Witaj Piotrku.Wydawało mi sie,że jestem rutyniarzem(40 lat w protezie),ale mam problem z fachowym okresleniem sposobu zawieszenia mojej protezy....hahah.Muszę poczytac jeszcze trochę teorii.Ale wracając do pytania.To moje zawieszenie nalezy do typu,"pełen kontakt".(tak myśle).Kikut jest wkładany porzez bawełniana skarpetę i takiż sam rękaw do lejka i tak przygotowany wciskany jest w lej protezy.Nie ma tu żadnego wentyla itp.Pozdrawiam.