witam serdecznie nazywam sie paweł płoski jestem po amputacji podudzia zawodowo zajmuje sie tańcem sportowym hip hop. robiłem już kilka protez komercyjnych w różnych zakładach takie są moje przemyslenia
Proteza to nie jest komercyjny towar, typu buty, proteza to przedmiot ortopedyczny/ medyczny, przedmiot dla osoby niepełnosprawnej niezbędny do codziennego funkcjonowania nie zważając na aktywność. Jest lekarstwem przed wózkiem inwalidzkim lub kulami. Z tego tez powodu niewłaściwą protezą można komuś zepsuć zdrowie (np.kręgosłup) tak jak niewłaściwym lekarstwem.
Kwestia tego obiektywizmu i poziomu wykształcenia protetyka oraz sam sposób wykształcenia. Protezy robią starzy technicy jeszcze z komunizmu albo wykształceni w Technikum Ortopedycznym to jak np technikum gastronomiczne. W tym Technikum zawodu uczą niedouczeni ww. technicy. Technicy, którzy reprezentują niski poziom wiedzy co gorsze bardzo długo sami nie wykonują protez. W Holandii np protetyk ma obowiązek posiadać tytuł inżyniera i w sprawie techniki to on decyduje i odpowiada za protezowanie, a nie lekarz, który na technice i śrubkach się nie zna. Lekarz określa tylko poziom aktywności, którego domaga się po protezowaniu i z tego rozlicza protetyka.
Ceny protez za granicą podbijane są przez umowy płatników: firm ubezpieczających z producentami. Dlatego średnia proteza w Niemczech lub USA kosztuje tyle, co wysokiej klasy samochód. Elementy protezowe jak stopy i kolana są bardzo drogie tam i w Polsce też. W Polsce sytuacja cenowa jest gorsza, bo mamy dużą polaryzację rynku: dużo tanich protez (w Polsce robi się ich około 20 tys. oraz niewiele protez komercyjnych.)
Protezy komercyjne to jednak nie jest standardowa procedura protezowania, w związku z tym w większości przypadków traktowana jest jak przypadek indywidualny. Klient płaci tyle ile ma bądź tyle ile może fundacja. Dlatego wygodnie jest na fakturze napisać „proteza modularna podudzia lewej nogi”. To tak jakby napisać na fakturze dom 2 mln zł wiadome jest ze ten co buduje nie wytworzył surowców tylko je zakupił i powiedział nam ile za nie zapłacił i ile kosztuje robocizna. Firma protetyczna powinna ujawnić listę zastosowanych elementów i ich cen oraz marż, łącznie z typem leja protezowego, (bo tak naprawdę to robią tylko lej). Powinni podać stawkę godzinową i ilość godzin.
Kwestia konkurencji w protetyce jest też specyficzna. Protezowanie to trochę intymna kwestia i potrzebna tutaj dobra relacja, zaufanie, przyzwyczajenie. Klient/Pacjent niechętnie szuka konkurencji chyba, że jest bardzo niezadowolony. To jest uzasadnione tym, że protezowanie jest INDYWIUALNE, a proteza nie jest powtarzalna jak samochód. Za małe pieniądze doby protetyk zrobi czasem lepszą protezę niż partacz za duże. W moim przypadku koszt protezy z tych samych elementów u trzech różnych protetyków to 20 35 i 70tyś
Fundacje finansujące protezy powinny domagać się: wniosku lekarza, bo proteza to przedmiot medyczny. Wniosek powinien określać cel protezowania (na przykład dla mnie: „zamawiam protezę podudzia lewego umożliwiającą kontynuowanie pracy i hobby: taniec.) Wniosek lekarza jest ważny, bo to jest jak recepta na lekarstwo. Fundacja nie powinna brać na siebie ryzyka złego protezowania, nie powinna finansować nieodpowiedzialnego protezowania lub nadmiernego jej kosztu. Tylko lekarz ma kompetencje określenia celu protezowania, a nie pacjent. Każdemu wydaje się, że najdroższe jest najlepsze, ale to nie jest prawda.
Pozostaje jeszcze kwestia praw konsumenta i konfliktu tego prawa z praktyką w protetyce. Niektóre firmy posiadające w Polsce monopol (Otto Bock) stosują umowy na protezowanie specyficzne dla polskiego rynku. Tam nie ma zwrotów, a gwarancja jest powiedzmy dziwna.
O protezach NFZ.
Brak definicji nowoczesnej protezy. Są opisy i rysunki wykonane w Zrzeszeniu Producentów Sprzętu Ortopedycznego w latach 80tych. Z tego co się dowiedziałem, już wtedy był to katalog przedawniony wobec zagranicy. W katalogu opisuje się np. protezy szczudłowe, które do tej pory widnieją w refundacji NFZ jako pozycja 13. 9113.06 Proteza uda szczudłowa Bezpłatnie 470 zł raz na 3 lata. To naprawdę XIX wiek.
Proteza to sprzęt służący do odzyskania funkcjonalności i sprawności. Wiadomym jest że inaczej wygląda to w przyp. osoby 70-letniej, a inaczej w przyp. dziecka lub kogoś jak np ja. Dlatego protezy powinny być podzielone na stopnie funconalnści: proteza tymczasowa/geriatryczna/zwykła/aktywna/sportowa/ dziecięca/itd. Każda taka proteza powinna być zdefiniowana cenowo w odniesieniu do poziomów amputacji i poziomu oczekiwanej aktywności. U nas NFZ bierze pod uwagę tylko poziom amputacji i cena.
Np proteza podudzia: skórzana albo z tworzywa sztucznego albo drewniana albo z innych materiałów niewymienionych, z tulejką uda ze skóry, z zawieszeniem lub bez, stopa ze stawem skokowym albo stopa typu SACH Bezpłatnie 1.500 zł raz na 3 lata
jeżeli ktos miałby jakieś pytania bądź poszukiwał informacji o możliwości wykonania protezy z częśći zakupionych w holandii przez inżyniera protetyki proszę o kontakt jedenpawel@gmail.com