Jestem 4 lata z hakiem i wciąż je mam-fantomy,o różnym nasileniu i różnie odczuwalne.Pukałam do różnych specjalistów i jak to zwykle bywa-kazdy z nich miał inną teorie na ten temat.Chociaz powtarzała sie opinia,aby masowac zakończenie kikuta twardą gąbką albo szczotką.Próbuje i...jak dotąd skutków brak.Pozdrawiam.
Witam co do buli to jezeli tyle czasu ciebie nekaja to co na to lekarz specjalista od bulu.
Słyszałem ze również są skuteczne blokady . Oczywiście jak i we wszystkim nie kazdemu pomogą . Ale w moiej praktyce spotkałem chłopaka który miał okropne bule fantomowe i po dokonaniu blokady znikły mu całkowicie. Ale równiez na ten zabieg skierował go lekaerz. Co prawda był to prywatny zabieg a więc płatny ale z tego co mówił niezbyt drogi cos około 150 zł czy 250 zł , dokładnie niepamietam. W kazdym razie u niego był skuteczny.
Ja jakoś dałem sobie rade przetrzymując go . masując kikuta - bo tam sa zakonczenia nerwów . Czasami i teraz odzywaja sie ataki bulu.
Ponadtto słyszałem taką opinie że czasami na końcówce nerwowej robi sie zakończenie o wyglądzie kalafiora co powoduje niekorzystne uciski i dalej bule fantomowe. Wtedy trzeba wykonać zabieg na takim nerwie. Ale myslę że lekarz bedzie najlepszą osoba która odnajdzie przyczyne buli po tylu latach .
Jeszcze w starym roku życzę ci pozbycia sie tych buli i dużo, duzo zdrowia i radości w nowym 2009 roku
Tomek
RYSZARD1948,wyczytalem w mądrej książce,że bule fantomowe mozna złagodzić smarując kikut maścią lub kremem z kapsaicyną,równiez skuteczna jest akupunktura sam tego nie sprawdzałem nie odpowiadam za efekty.pozdrawiam noworocznie jan
RYSZARD1948 odpowiedział w temacie: Bóle fantomowe
Witam.
To moja pierwsza wizyta na tym forum (szkoda ze tak póżno, ale jak to mówią lepiej póżniej niż wcale)
Jestem po amputacji blisko czterdzesci lat i nadal mam silne bóle fantomowe. Napiszcie, jak sobie radzicie z tego typu bólem?
Pozdrawiam Ryszard
Witam Panie Janie. Niestety nie moglem jechac na to zebranie. Moja mama dopiero dzis wrócila do domu. Niech pan napisze co tam bylo ciekawego i czego się Pan dowiedzial. Pozdrawiam i życzę zdrowia ROBERT