jolu jesteś bardzo dzielna osobą tyle lat!ja tylko cztery miesiące i mam tego dosyc.ciągle wydaje mi się,że to przejściowa sytuacja.że za kika dni znów będe skakal z nogi na nogę.wybacz troczeczku pozwoliłem sobie pożartować.chociaz ? tak a propo moja córka też farmaucetka,jest to trudna i wyczerpująca praca.jak sobie radzisz,przeciez w aptece główie sie stoi,ewentualnie chodzi?chylę czolo jan
Pytania nigdy nie są głupie. Przyznam, że ja też częściej czytam niż piszę. To dlatego ,że chyba nie potrafiłabym doradzać ( choć na codzień to robię, bo jestem farmaceutką) w sprawach amputacji, bo nie wiem, jak to jest przed nią. Uległam wypadkowi , gdy miałam 3 lata i nie znam inneo życia. Ale może czasami się do czegoś przydam...
Tomku! Piszesz, że jedni szukają rady, drudzy ją dają. Ja mam zawsze obiekcje pytać się o cokolwiek, bo wydaje mi się , że pytania, które chcę zadać są po prostu głupie! Stowarzyszenie jest nam potrzebne! Z zasady jestem samotnikiem, ale chyba najwyższy czas to zmienić. Nie jestem w stanie przyjechać na spotkanie do Warszawy. W tym czasie będę w szpitalu. Śledzę na bieżąco wszystkie doniesienia. Pozdrawiam
lila witam cie w naszych szeregach, napisz co cię skłoniło do zalogowania się na forum,moze tematyka poruszana przez nas ,może coś o sobie napiszesz.serdecznie zachęcam do dyskusji,a jest o czym dyskutować.kilku z nas zalogowanych chcialoby powolać stowarzyszenie ludzi po amputacji.wg mnie gdyby nam udalo się utworzyć takie zgromadzenie sądzę z mielibyśmy trochę pracy ale i wiele korzyści.jeszcze raz serdecznie witam.jan
Ozonela już uczestniczysz w naszym forum. Jedni szukają rady inni ją dają . Bez jednych i drugich niema dyskusji ani porad, ponadto są tematy, które nie dotyczą codziennych problemów związanych z amputacja , natomiast innych spraw dnia codziennego . Wypowiedz sie na temat tworzącego sie stowarzyszenia, a może będziesz na targach w łodzi albo tak jak napisałaś o tym że idziesz do protetyka. W ten sposób wciągamy i zachencamy innych by forum te żyło. Pozdrawiam Tomek
Witam! Zgadzam się z jmwojt , że forum tworzymy sami. Ja na razie za bardzo nie mam czego osobiście wnieść do forum, bo jestem jeszcze przed pierwszym protezowaniem, ale gdy dostanę protezę tymczasową będę mogła chyba coś już powiedzieć o komforcie chodzenia. Na razie poruszam się na wózku i trochę o kulach łokciowych. Marzę o chodzeniu o własnych siłach. Z zaciekawieniem czytam wszystkie posty. Chociaż nie wszystko jest dla mnie zrozumiałe, ponieważ nigdy nie widziałam na własne oczy jak wygląda proteza, ponieważ w moim środowisku nikt takowej nie ma.