tomek, obyś miał rację.a wtedy dopiero będzie "radość" z tych osób które do nas dołączą i wtedy pozostali też będą mieli"radość,że mają ludzi,którzy będa dla nich pracowali :-/
To nie optymizm tylko nadzieja, że zajrzy tu taka osoba jak ty czy ja i będzie tak naprawdę chciała coś zrobić dla amputantów i podziałać i pomagać i poświecić swój czas, a nie tylko pogadać i nic więcej. To poprostu nadzieja, że wśród tylu ludzi musi być parę osób, co naprawdę chcą pomagać czynnie innym.
tomek, gratuluję optymizmu.ja już go tyle nie mam.cięszy mnię fakt,że mimo trudności nie poddajesz się.życzę wytrwałości,ja w miarę moich możliwości jestem do dyspozycji.pozdrawiam jan :-|
tomek, szkoda tylko,że jest nas tak mało widocznych na tym forum-a to mnie smuci jak i to,że nie możemy dokończyć tworzenia stowarzyszenia.pozdrawiam jan
Dzięki Bogusiu za to że wnosisz tyle entuzjazmu. Co mnie cieszy - - Cieszy mnie to że wróciłem do swojej pracy , że jest wokół mnie dużo ludzi życzliwych którzy naprawde chyba mnie lubią. To że mam dwuch wspaniałych chłopaków i dobrą małzonkę . Bardziej bym się cieszył gdyby znalazło się jeszcze pare osób które chciały by działać i stworzyc stowarzyszenie nas amputantów. To wtedy byłbym naprawde RADOSNY.