kiepska proteza

Rober-zapewniam,będziesz chodził,tylko musisz jej zaufać-troszke wiecej wiary i optymizmu.

Janie,trzymam kciuki-musi być dobrze,nie ma innej opcji.Ja mam jutro onkologa,a później zobaczymy,pozdrawiam.

Tylko puzniej chodząc to może w każdej chwili pęknąć. Może powinienem sobie jakąś tytanową śrube zamówić

W protezie tymczasowej materiały nie są najwyższej jakości. Mnie śruba łącząca stopę do rury pękała dwa razy, na szczęście nie na schodach, więc twardego lądowania nie miałem. Naprawa trwa trzy minuty i warto wziąć jedna śrubę na zapas....
Pozdrawiam...

rober,nie można byc takim pesymistą.wydaje mi sie,że teraz powinienes bandażowac kikuta,to uniemozliwi zmiany obwodu kikuta.nie powinieneś panikować.ja jak wychodziłem samodzielnie w protezie to miałem ze sobą zawsze klucz do dokrecenia śrub.nie musiałem z tego niezbednika korzystac ale czułem sie lepiej.głow do góry.jan

Panie Janie zastanawiam się czy po takim czasie bez protezy nie będe mial problemów z jej zalożeniem, chodzeniem? Napewno już nie będe mial do niej takiego zaufania. Jak raz pękla to może znowu to zrobić.

rober,nie dziwię ci się,że tak ci brakuje protezy.znam to,ja od prawie dwóch miesięcy nie mogę zakładać oczywiście z innych powodów,mnie kikut mocno nabrzmiał,może od zakrzepicy.sam nie wiem,moze po radioterapi.lekarze tez nie wiedzą.w srodę mam tomografie nogi i wszystko sie wyjasni.a pod koniec kwietnia spotkanie z ortopedą i chyba reamputacja.ty jesteś młody to trudniej jest ci wytrzymać na wózku czy o kulach.ale do czwartku nie tak daleko.pozdrawiam jan