jolcia21 odpowiedział w temacie: Re: kikut po amputacji
ewa najwazniejsze zeby gronkowiec nie zaatakowal kosci bo wtedy zaczynaja sie prawdziwe problemy!!!lekarze powinni wyczysci ci ta rane i jesli to nic nie pomoze znajdz lekarza ktory zastosuje u ciebie autoszczepionke to daje duza gwarancje zwalczenia gronkowca!!
GNIEWKO odpowiedział w temacie: Re: kikut po amputacji
ewa, nic sie nie martw o proteze , chyba że była droga, jeśli tylko z NFZ to spoko. Lej ci wymienią za darmo . Potrzebne jest tylko zlecenie podbite przez NFZ na koszt 300zł.
Nie musisz isc do lekarza tylko do siedziby NFZ . Załatwisz to na miejscu.
Ja w ciągu 2 miesięcy wymieniłem lej już 2 razy . wygląda na to że i trzeci raz mnie to czeka bo już zakładam 2 skarpety , a jak założę 3 skarpete to znak na wymiane leja
Narka . Zdrowiej . Jesli zastosowali antybiotyki z górnej półki celowane , a tak myśle!
to w styczniu powinno być po kłopocie .
ewa odpowiedział w temacie: Re: kikut po amputacji
jestem juz po terapii antybiotykami i posiew wyszedl juz ujemny ale mam wielka rane, praktycznie caly szew sie rozszedl na kikucie i tego najbardziej sie obawiam. chcialabym chodzic juz na protezie a nie jezdzic w wozku. jednak mysle ze w tym roku to nie nastapi, najgorsze to jest to ze mam do odebrania proteze ale miara byla brana jak kikut byl grubszy a teraz on schudl...
GNIEWKO odpowiedział w temacie: Re: kikut po amputacji
ewa, mnie się nie udało zwalczyć gronkowca chirurgicznie i antybiotykami - miałem 80cm tytanu w nodze a to bardzo utrudnia leczenie , poza ty jestem chory dość poważnie i pewnych metod leczenia nie można było u mnie zastosować .
Znam osoby osoby u których rana się zagoiła , tylko dobre antybiotyki celowane i wszystko będzie ok.