Troszkę Wam zazdroszczę tych basenów.Sam bym się z chęcią wychlupał.Niestety u mnie już chyba 2 lata budują aqua park i wybudować nie mogą.Zmieniają się tylko terminy oddania
Za to bywam w pewnym ośrodku z basenem no i oczywiście latem sobie nie żałuję kontaktu z naturą.Morze,jeziora,rzeki,nawet strumyki ! Byle coś mokrego
Jakimś super pływakiem nie jestem ale bardzo lubię wodę. Lubię np. pływać na plecach bez użycia nogi.Wielokrotnie próbowałem płynąć tylko z użyciem tej jednej nogi (bo machanie kikutem nic nie daje
ale mnie znosiło na jedną stronę bo noga nie jest po środku
Też macie takie problemy ?
Z kolei jedną z moich czołowych pasji jest włóczenie się w okresie letnim po ruinach średniowiecznych zamków. Minionego lata "zaliczyłem" m.in. 11 zamczysk na szlaku orlich gniazd (pomiędzy Krakowem a Częstochową). Coś pięknego ! Gorąco polecam ! Najtrudniejsze było wdrapanie się na szczyt wzgórza z ruinami zamku w Olsztynie pod Częstochową. Tymbardziej że było tego dnia conajmniej 30 stopni upału. Ja jednak nie zgrywam twardziela i kule zawsze mam w bagażniku gotowe do użycia. Wtedy się bardzo przydały. To co się dzieje w leju pełnokontaktowym protezy w taki upał podczas dużego wysiłku to raczej malo apetyczny temat więc domyślcie się sami
Z resztą pod niektóre zamki można podjechać na kartę parkingową na same wzgórze. Np. w Pieskowej Skale gdzie górka jest nie mała.
Ciekawy jestem czy są wśród Was jacyś fascynaci włóczenia się po ruinach zamków ?
Pozdrowionka !