Forum

Poradniki do pobrania

Amputacja po nowotworze kosci .

Więcej
2008/11/10 15:11 #19 przez jmwojt
jmwojt odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
Optymistka, niestety na ten program nie zakwalifikowałem się ponieważ miełem zły antygen(tylko 45%populacji białej ma ten antygen)natomiast w centrum onkologii na ursynowie otrzymałem leczenie nowoczesnymi środkami-lek o nazwie NEXAVAR(sorafenib)ele on jest skuteczny przy raku nerki i wątroby, powoduje zamknięcie dopływu krwi do chorych komórek i ich obumarcie.jeśli cię to zainteresuje szczegóły jak to załatwić podam telefonicznie(601693400) jst to dosyć zawiła procedura.trzeba mieć skierowanie do CO tam uzyskac aprobatę onkologa,który wystepuje do NFZ o refundację-bardzo ogólnie przybliżyłe problem. jesli ci to nie wystarczy dzwoń wyjaśnię pozdrawiam jan

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2008/11/09 17:19 #20 przez Optymistka
Optymistka odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
dobrze, ze mozna sie zakwalifikowac do programow zwalczających ... .
Bo leczenie zagranica nowymi lekami onkologicznymi jest baaardzo drogie!

Janie..jesli mozna wiedziec to jak nazywa sie ten lek- na ktory masz sie zakwalifikowac ?

"Nigdy nie rozmawiaj z głupkiem ...
Bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu ...
A potem pokona Cię swoim doświadczeniem..."

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2008/09/24 12:50 #21 przez jmwojt
jmwojt odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
Marta co można powiedziec, taki jest nasz los, ja robię wiele aby zwalczyc to paskuctwo. wiele zalezy od podejscia równiez lekarzy,którzy nie zawsze rozumieją nas, niestety nie ma doskonałego lekarstwa,próbuja różne firmy znaleść panaceum na tego "pana", ale jest to bardzo trudne,właśnie oczekuję na wiadomość od lekarza,czy zakwalifikowałem się do leczenia w ramach badań kliniczych nad nowym lekiem i jestem pełen obaw czy zostanę zakwalifikowany.pozdrawiam jan.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2008/09/24 07:33 #22 przez Marta
Marta odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
Ludzie, jesteście wspaniali ze swoim podejściem do życia. Jak czytam Wasze relacje, odczucia, a przede wszystkim to, przez co musieliście przejść albo przechodzicie, to kłaniam się nisko z wyrazami szacunku. Temat raka kości i amputacji stał mi się w pewien sposób bliski. Osobiście nie dotknęła mnie ta choroba, moja amputacja jest z powodu wypadku, ale mam koleżankę, która zresztą też się zapisywała na tej stronie, a która parenaście lat temu miała amputowaną nogę z powodu nowotworu. Myśleliśmy, że ta choroba została zażegnana, ale teraz okazało się, że ma guza na płucu w stadium bardzo zaawansowanym, stanowczo zbyt późno wykrytym. Kiedy czytam Wasze wypowiedzi, to jedno zrozumiałam - po raku kości w wielu przypadkach jest chyba przerzut na płuca. Dobrze by było, żeby każdy po przejściu raka kości zwrócił na to uwagę i w miarę regularnie się badał przynajmniej w tym zakresie. Piszę tak, bo gdyby moja koleżanka o tym wiedziała i robiła sobie prześwietlenia, może łatwiej by jej było zwalczyć tę wstrętną chorobę. Nawet wczoraj jak przeglądałam Waszą rozmowę na żywo w tym portalu okazało się, że Ewelina jest podobnym przypadkiem. Szczerze Wam współczuję, ale i wspieram z całej siły, żeby wiara i nadzieja dokonywały cudów! Jesteście wielcy!!!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2008/06/17 18:09 #23 przez jmwojt
jmwojt odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
Przeczytałem wszystkie napisane wasze informacje związane z chorobą nowotworową jestem przejęty waszymi problemami ale przy tym wszystkim podziwiam wasz optymizm.świetnie dajecie sobie radę.ja mam też amputację nogi poniżej kolana chodzę w protezie tymczasowej i będę w niej chodził jeszcze co najmniej pół roku aż do kolejnej scyntygrafi która to odpowie mi czy "raczek"pozwoli na następny etap-protezę stałą.czy docinka i od nowa "procedura" z nowotworem walczę już 14lat kolejno zabrał nerkę ,część płuc no i kawałek nogi.ja właściwie życie mam już za sobą jestem starym człowiekiem ale tez nie daję za wygrane aktualnie czekam na kolejny etap leczenia onkologicznego w centrum onkologi w w-wie.uwazam że nie warto się załamywać żyć w miarę normalnie nie poddawać się.na dowód że nie poddaję się właśnie jestem na działce i jakość sobie sam radzę całkiem dobrze
pozdrawiam jan

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • marcin77777
  • marcin77777 Avatar
2008/01/25 15:01 #24 przez marcin77777
marcin77777 odpowiedział w temacie: Re: Amputacja po nowotworze kosci .
Tak w biegu dodam jedynie że i ja miałem raczka kości (osteosarcoma) a chemia z cisplatyną była rzeczywiscie mało przyjemna :-)
Ale dużo zależy od tego jak jesteśmy nastawieni psychicznie. W ogóle w chorobach nowotworowych stan spychiczny pacjenta to połowa sukcesu !
A co do umiejscowienia to lezałem w centrum onkologii na Ursynowie. Z resztą wybieram się niebawem na kontrolę. Uszy do góry dla wszystkich świeżo poslubionych temu chorubsku !

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Not Allowed: to create new topic.
  • Not Allowed: to reply.
  • Not Allowed: to add attachements.
  • Not Allowed: to edit your message.
Czas generowania strony: 0.192 s.

Co nowego na stronie?

Ortocentrum

Wszystkie wizyty odbywają się po wcześniejszym umówieniu terminu.

ul. Hubala Dobrzańskiego 155

05-082 Babice Nowe

tel. +48 22 637 86 11

e-mail: info@ortocentrum.com.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem
© 2015 Amputowani.pl. All Rights Reserved.
Designed By Fer Art