amputacja palców

ja osobiscie przełożylem to na praktyke

Dzięki że tak myslicie,tylko to trzeba przełozyc na życie codzienne i będzie dobrze.Ja wiem że początki mogą byc fustrujące ale można je przezwyciężyc i dla "ciekawskich"to już nic ciekawego nie będzie i będą musieli sobie znajsc inny obiekt zainteresowania.Pozdrawiam i rączki z kieszeni

Pracuje wlasnie w Belgii ale mieszkam w Holandii a co ciekawe na wieksze zakupy jezdze do Niemiec. Palca nadal nie mam, nie odrosl ale nie daje sie. Staram sie zwalczac w sobie odruch chowania dloni, wczoraj w sklepie wogole tego nie ukrywalem i bylo OK. Pracuje 10 godzin dziennie, dosc ciezko i dzieki temu moge cwiczyc swoja prawa reke. Trzymajcie sie. Pozdrawiam.

Najważniejsze to nie wpaść w "pułapkę" zakrywania dłoni bo później ciężko z niej wyjść, wiem to z doświadczenia. I niestety dopiero po tylu latch zdałam sobie z tego sprawę ,że zakrywanie dłoni to nie jest najlepsze rozwiązanie i każdemu odradzam takie wyjście.

dobre podejscie tak dalej

dzięki, od razu mi lepiej :->
wymyśliłam dzisiaj bajeczkę, że "smok mi odgryzł palca" Jeszcze jej nie sprawdziłam ale od razu poprawił mi się humor