Ale nie mów Ulu "towar wybrakowany"... Nie przesadzaj. Osoby po amputacji również są pełnowartościowi. To jak inni będą Ciebie postrzegać - zależy głównie od siebie samej.
Nie każdy patrzy na drugą osobę przez pryzmat niepełnosprawności. Jakbym twierdził coś innego, to bym się tutaj nie zarejestrował.
Ula jak można powiedzieć, że osoba bez ręki czy nogi jest "towarem wybrakowanym"?! Tak jak wariat_21 zupełnie nie rozumiem Uli... Osoba niepełnosprawna jest tak samo człowiekiem jak i pełnosprawni..tak samo czuje, myśli i pragnie... Jestem niepełnosprawna od dziecka na skutek wypadku, fakt moje życie trochę ogranicza to, że jestem niepełnosprawna; musiałam podjąć naukę w kierunku, który nie do końca mnie interesował i pracuje w tej dziedzinie, ale teraz bardzo podoba mi się zawód, który wykonuje. Mam wielu przyjaciół i podobam się mężczyzną nie ukrywam, pomimo tego że nie mam nogi. Pozatym czuje się pełnowartościową kobietą i nie uważam, że jestem w czymś gorsza od innych dziewczyn, wręcz przeciwnie.. doświadczenia życiowe pozwoliły mi na to, aby stać się dojrzałą osobą w tak młodym jeszcze wieku i cieszyć się z każdego dnia, który jest nam dany. Faktycznie mam inne problemy niż moje rówieśniczki i priorytety, nie rozmyślam nad drobnostkami... trzeba cieszyć się z tego co się ma, a nie użalać nad sobą. Faktycznie jest tak szczególnie w małych miejscowościach, że ludzie unikają osób niepełnosprawnych, poniważ się ich boją, ale uważam, że takie osoby są niedojrzałe i sorry ale zazwyczaj strasznie głupie, więc nie należy się w ogóle nimi przejmować i robic swoje...uff ale sie rozpisałam masakra hehehe :shock:
Wiesz co taka odp Ula mnie smieszy !!!! Ja zyje juz ponad 8 lat i jakos tak sie nie czuje!!! Zyje i sie bawie zrobilem prawo jazdy C i E teraz bedzie na motor i sie nie podaje zyje bawie sie tanczy a przy okazji cos ....... innego jak to wieczny kawaler hehe
Dziwne jest dla mnie to co piszesz, ja niestety nie potrafię zaakceptować siebie jako człowieka, codziennie rano budąc się uświadamiam sobie, że jestem towarem wybrakowanym.
Na Zachodzie nie jest to nic nadzwyczajnego - w Polsce to jest temat tabu.
Niejednokrotnie słyszałem, że pełnosprawni boją się / unikają / nie chcą poznawać osób niepełnosprawnych (np osób po amputacji). Czy ktoś powiedział aneczka37, że traktujemy (podmiot bliżej nieokreślony) Cię / Was jako Ufoludy? Wręcz przeciwnie - jako pełnowartościowe kobiety, które mają to coś, co nas do Was przyciąga.