alicja 1 odpowiedział w temacie: Re: amputacja palców
Do wiśni
MOJA DORGA
od jakiegoś czasu czytam twoje wypowiedzi i tak dochdzę do przekonania, że potrzeba jest tobie takiego ogólnego ubolewania.
Piszesz, że ludzie się patrzą. A przed wypadkiem nie patrzyli. Tak juz jest jak masz wystrzałową fyzurę to patrzą i jak masz skromną też patrza. Jak idziesz w ekstra kreacji to patrzą i jak w skromnej też patrzą. Więc tym się nie przejmuj.
Powim Ci jeszcze jedno ja nie mam też dwóch paliczków wskaziciela i nie przeszkadza mi to. Ale w zwszłym tygodniu w sklepie stojaca za mną pani pewnie to zauważyła i jak na nią spojżałam to wyobraź sobie, że ona miała zgięty palec właśnie wskzujacy w ten sposób aby wygladał na jego brak, porównywała jak by to u niej wyglądało. Zapytała czy jej pszeszkadzam i wywiązal się miedzy nami uprzjema dyskusja wcale nia na temat jakiejś tragiedii zakonczona tym, że to sama przyjemność bo w gabiniecie kosmetycznym za manicur na starcie mam 10% upustu.
Uwież mi z czasem nie będzie tak źle. Troszkę radosci.
wisnia00 odpowiedział w temacie: Re: amputacja palców
co ma byc moim sukcesem? ze oleje te spojrzenia ludzi? teraz jak robie zakupy obce babki pytaja o jej a co Ci sie stało?? jeden powiedziałam ze ugryzł mnie niewiedz to popatrzyła na mnie jak na wariatke, odwróciła sie i poszła;D xD
bodzio2 odpowiedział w temacie: Re: amputacja palców
Będzie dobrze głowa do góry, ja od 1,5 roku nie wychodzę z domu, i mam wielką nadzieje że w końcu wyjdę o własnych siłach, lecz to jeszcze musi potrwać, trzeba być cierpliwym, oraz pozytywnie myśleć, pozdrawiam. :->